testtujemy sobie pisanie na braillenocie zobaczymy jak dziagha po angielsku
Kategoria: głupoty
witajcie! sam nie wiem po co, ale postanowiłem, że wrzuce tutaj internatowe przygody, które pisałem
, wgl nie zastanawiając się co pisze ładnych pare lat temu. Ale co tam, pośmiać się można. Serdecznie
zapraszam. Ahaaa, jeszcze chciałem dodać, że będzie to całość, bo nie warto robić częściami.
cześć powiedział wysoki chłopak cześć, jak masz naimię? marcin a ty? ja, mam naimiekamil. aha to ty niedawno przyszedłeś do szkoły? tak, ale czuje się świetnie.
ktoś zbliżał się powoli, stać kto idzie! to ja. aha myślałem że to drumla ktoto drumla zapytał młodszy z chłobców to nauczycielka matmy. ah ta matematyka, masz racje ja nieprzepadam zanią aja ją uwielbiam to zapisz się na kułko.
co żeś powiedział?! żebyś zapisał się na kułko matematyczne no zobaczymy, tak ale ja mam wuja który jest strasznie bogaty. hwali pięta! zamknij się! krzyknoł a co mi zrobisz stłukę cię! rozumiesz? stłu! kę! ci mordę hahaha sprubuj tylko no dawaj chłopcy rzucili się na siebie. Spokuj! nagle ktoś złapał ich za ramiona pani drumla wyszeptał marek no to wsypa
no coto ma znaczyć? zapytała czerwona na twarzy. nic my tylko, cicho, marsz do dyrektora! nieeeeeeeeee! prosze! już! więc poszli, gdy weszli dyrektor wstał cosię stało koleżanko? chłopcy się pobili. którzy? zapytał ci dwaj wskazała na dwuch stojących. no to kara się należy
ale my się pobiliśmy bo on zaczoł nieprawda! cisza! krzyknął dyrektor. macie nauczkę na przyszłość jak pech to pech. wyszeptał marcin no tak. hej coto za mruczenie pod nosem? a nic ja nic niemówiłem aha to się przesłyszałem ale ci się upiekło powiedział niedawno przybyły bartek masz racje.
masz farta nowidzisz, a ty chyba też czasami? tak ale żadko, bo ja nic nierobie. leń xd hehe ale śmieszne ha ha ha poprostu niemogę wytrzymać dobra dobra, dość żartów. mam pomysł. jaki zapytali wszyscy równocześnie. puźniej wam powiem
masz farta nowidzisz, a ty chyba też czasami? tak ale żadko, bo ja nic nierobie. leń xd hehe ale śmieszne ha ha ha poprostu niemogę wytrzymać dobra dobra, dość żartów. mam pomysł. jaki zapytali wszyscy równocześnie. puźniej wam powiem
—
krzysiu2000: 28.04.2012, 21:35:51
End of document
nastała północ, chłopaki pobiegli w dół schodami. a jak będzie wsypa to masz przerąbane ziom. spoko luz! nie płacz. ej zamknijcie się bo ktoś nas usłyszy. Och no tak sorry. wkońcu dotarli do pomieszczenia w którym znajdowały sie szafki w których przechowywano żarcie. zwijamy jak najwięcej i spadamy. tiaaa. zebrali tyle ile mogli i pobiegli spowrotem do pokoju. uffffffffff nikt nas nie złapał. noo, powiedział z satysfakcją marcin. no to rozkręcamy bibe, toxktvili ale, ale przyszedł michał. straszny kabel i frajer. czego gnojku. czego? zaraz będziesz wiedział. hahahaaa!. i wybiegł z sali po pięciu minutach wpadła zadyszana pani od polskiego. co tu się dzie, urwała w pół słowa. chłopcy pochowali się. polonistka wzięła wszystko co znalazła po imprze. i zaniosła spowrotem. koniec…